Polish Community
Pisze post pod twoim! :)
Edycja: Dzieki. Last edited by Tres#1259 on Apr 23, 2012, 10:44:33 AM
| |
Tres już otrzymał jeszcze jeden klucz czeka :)
|
|
Post :D
| |
Klucze rozdane :)
|
|
Bylbym wdzieczny gdyby jakis miszcz zloty dal mi kluczyk do ekstazy... nie dyskryminujcie bialych i pijanych ;C
|
|
" Tak jest mistrzu. :P Edit: Pasywne punkty można zresetować za pomocą Respec Point będących nagrodą w jednym z questów drugiego aktu (2 Respec Points). Można je też uzyskać używając Orb of Regret (1 Respec Point). Last edited by Skelecross#0407 on Apr 24, 2012, 3:26:47 AM
|
|
rowniez bylbym szczesliwy jezeli ktos podzieliby sie kluczykiem do bety :P
http://g.bfbcs.com/175/pc_%5B%20ForgottenN%20%5D%20%7C.png
|
|
" Jeżeli posiadanie już statusu Beta Member nie jest przeszkodą, to i ja zgłoszę się do konkursu - przydałby mi się jeden klucz dla kumpla:) Jeden z moich ulubionych dowcipów: Kowalski wraz z czterema kolegami pojechał do ZSRR w delegację. Wieczorem zatrzymali się w hotelu. Kowalski chciał się położyć spać, ale jego kumple nie dawali mu zasnąć: pili wódkę, grali w karty, opowiadali polityczne dowcipy. Kowalski przestrzegł ich, że w hotelu może być podsłuch i że mogą mieć kłopoty, ale oni wyśmiali go i grali dalej. W końcu Kowalski nie wytrzymał, po cichu wstał, ubrał się, zszedł do recepcji i zamówił do pokoju cztery herbaty. Następnie wrócił do pokoju i powiedział do kumpli: - Panowie, tutaj na pewno jest podsłuch. Zaraz się przekonacie. PANIE KAPITANIE, PROSIMY O CZTERY HERBATY! Chwilę później przyniesiono im cztery herbaty. Koledzy Kowalskiego, przestraszeni, położyli się wreszcie spać. Rano Kowalski budzi się, patrzy - w pokoju pusto! W recepcji dowiaduje się, że jego kolegów w nocy aresztowano. Kowalski pyta, dlaczego jego oszczędzono. Recepcjonista na to: - A, panu kapitanowi spodobał się ten numer z herbatą! Pozdrawiam:) |
|
" Dobre! |
|
" Dzięki za inicjatywę:) Oto dowcip: Idzie sobie facet przez łąki i góry i nagle napotyka na swj drodze starą studnię, jeszcze z kamienia. Staje i się przygląda podziwiając jej wygląd. - Ciekawe jaka jest głęboka.- Mówi do siebie, bierze kamyk, wrzuca do studni i nasłuchuje licząc sekundy. Nic - Pewnie za mały kamień. - Bierze większy, wrzuca, nasłuchuje, jednak nie dochodzi do niego odgłos plusku ani uderzenia. - No cóż, trzeba wrzucic więckszy. - Znajduje kambola, którego ledwo może unieść, przynosi go chwiejąc się na nogach i wrzuca do studni. Czeka, liczy sekundy, i dalej nic nie słyszy. Wreszcie zdegustowaniu macha ręka i odchodzi. Nie przeszedł 20 metrów, a widzi szynę kolejową leżąca sobie w trawie. - Kurde, jak wrzuce szynę to będzie obijac się o ścianki, więc chociaż będę wiedział, że głębsza jest od iluś metrów. Więc bierze szynę, ciągnie, ciągnie, dociągnął ledwo co i ostatkami sił wepchnął ją do studni. Słucha, liczy, szyna się obija o ścianki, ale po kilku sekundach odgłosy milkną. Facet zrezygnowany odchodzi. Nagle widzi biegnącą kozę. Koza zbliż sie do niego, mija go, i wskakuje do studni. Facec stoi oniemiały. Za chwilę widzi innego faceta, biegnącego w jego kierunku, ten krzyczy: - Panie, nie widział pan kozy. - Widziałem, to było niesamowite, koza biegła, biegła i tak po prostu wskoczyła do studni. Na co gość: - Niemożliwe, przecież była do szyny przywiązana.:) |
|